Konrad kuligowski
Jako były sportowiec uważałem, że mam wystarczającą wiedzę, jak ćwiczyć i się odżywiać, żeby było „dobrze” :-).
Niestety po kilkunastu latach intensywnych treningów z powodów kontuzji kompletnie się zapuściłem.
Przez lata nazbierałem prawie 50 kg nadmiarowego bagażu. Później kilka prób z tzw. szybkim odchudzaniem
i następnie powrót do jeszcze wyższej wagi. W międzyczasie wyszło, że mam insumlinooproność, która ponoć
przeszkadzała mi zgubić zbędne kilogramy. Zatem kolejne eksperymenty z dietami i znowu dobre wyniki, ale tylko
na chwilę.
Do Przemka trafiłem niedawno po różnych doświadczeniach z dietami i trenerami i nie liczyłem na spektakularne
efekty. Przemek ułożył mi dietę oraz trening, dobrał suplementy i …
… i tu się bardzo miło zaskoczyłem. Bo zacząłem nie tylko tracić na wadze, ale jednocześnie zwiększałem masę mięśniową.
W zaledwie kilka miesięcy poprawiłem nie tylko swoją kondycję i sylwetkę, ale również moje samopoczucie
i także wyniki badań – jakież było mojej zaskoczenie, gdy zobaczyłem, że poziom insuliny znacznie spadł i to bez żadnych
kombinacji dietetycznych :-).
Przemek jest przesympatycznym gościem, ale przede wszystkim jest profesjonalistą. Jako trener jest bezlitosny
dla podopiecznych i nawet jak nie patrzy, to widzi co robisz (lub nie robisz) i nie pozwala Ci się obijać ;-).
Papaj Gym Warsaw – siłowania, którą Przemek stworzył to miejsce, w którym czujesz się jak u siebie – tak, jakbyś wpadł
na osiedlową siłownię do kumpli z dzieciństwa. Nikt Cię nie ocenia i nie krytykuje, jak wyglądasz czy ćwiczysz.
Trenerzy są bardzo pomocni i nawet jak nie masz wykupionego treningu personalnego, to podchodzą i poprawiają,
pokazując prawidłowe techniki.
Dlatego, choć mamy wiele innych siłowni bliżej domu, dojeżdżać (20 km w jedną stronę) do Papaja.
Dzięki Przemek za Twoje zaangażowanie.

Piotr mazurowski
Z Przemkiem współpracuję już od ponad 10 lat, co samo w sobie mówi wiele o jego profesjonalizmie i podejściu do pracy. Muszę przyznać, że dzięki jego wiedzy, zaangażowaniu i motywacji, mimo moich 40 lat, cały czas trzymam formę i czuję się świetnie zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Przemek to nie tylko trener personalny – to prawdziwy mentor w drodze do lepszego samopoczucia i zdrowia. Zawsze podchodzi do treningów indywidualnie, dostosowując plany do moich potrzeb, możliwości i celów. Niezależnie od sytuacji, mogę na niego liczyć – zawsze znajduje czas, aby odpowiedzieć na moje pytania czy zaproponować alternatywne rozwiązania, jeśli potrzebuję zmodyfikować plan.
Cenię w nim również to, że jest niezwykle rzetelny i konsekwentny. Jego zaangażowanie i pozytywna energia sprawiają, że treningi są przyjemnością, a nie obowiązkiem. Dzięki niemu przez lata nie tylko zbudowałem lepszą sylwetkę, ale przede wszystkim nauczyłem się zdrowego podejścia do aktywności fizycznej i stylu życia.
Jeśli szukasz trenera, który naprawdę przejmuje się Twoim rozwojem i wynikami, a przy tym jest elastyczny i zawsze profesjonalny, Przemek to najlepszy wybór! Polecam z całego serca.
Paulina Idziak
Miałam tutaj wstawić jeszcze zdjęcia z kiedyś, ale w sumie nie mogę znaleźć nic odpowiedniego.
Długa droga za mną w tym świecie sportu, wiele wzlotów i upadków – przy czym chyba upadków więcej jak to często bywa. Przechodziłam już przez wiele różnych dyscyplin, stosowałam milion już chyba różnych modeli żywienia jest to droga pełna nauki, z każdym kolejnym rokiem uczę się coraz więcej i coraz bardziej jestem spragniona tej nauki. Nie wiem jeszcze wszystkiego i nigdy wiedzieć nie będę, natomiast staram się każdą przekazaną mi wiedzę spożytkować jak najlepiej.
Teraz większość drogi przechodzę sama, jednak zawsze będę powtarzać, że moim najlepszym nauczycielem i mentorem będzie @przemyslaw.nowak. Człowiek, od którego w zasadzie wszystko się zaczęło, bo to co robiłam wcześniej nie było tak przepełnione pasją jak w tym momencie. Myślę, że nie raz mógł odnieść wrażenie, że nie bardzo go słuchałam i robiłam po swojemu Generalnie coś w tym z prawdy jest, ponieważ jestem trochę „Zosia samosia” Jednak ja zawsze brałam do siebie każde słowo, które mi przekazywał, analizowałam je sobie po mału i po swojemu. Z rozmów zawsze wyniosłam wiele cennych informacji.
To, że teraz jestem trenerem, że dalej robię to co robię, że mimo, iż nasze drogi związane ze współpracą nie były jakieś bardzo długie to właśnie dzięki niemu również to wszystko wygląda teraz tak jak wygląda. Nauczył mnie jak być dobrym trenerem, przez to, że obserwowałam jak podchodzi do podopiecznych. Jest to świetny trener, mentor i człowiek.
Przemek, ty już też wiesz, że to nie koniec tej drogi i jeszcze za jakiś czas będę mogła się od Ciebie nauczyć nowych rzeczy i mam nadzieję, że tym razem będę gotowa podjąć się wyzwania
Nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek inny mógł mi w tym pomóc! Dojrzałam do pewnych decyzji, te lata przyniosły bardzo wiele pozytywnych zdarzeń
JArosław Piekosz
Cześć.
W tej krótkiej wypowiedzi chciałbym opisać początki swojej jak na razie trwającej rok przygody związanej z treningiem z Przemysławem Nowakiem, jak i z siłownią Papaj.
W tym celu musimy się cofnąć w czasie do 13 września 2023 roku, gdyż to właśnie wtedy postanowiłem wykupić karnet który, początkowo był ważny miesiąc, i w tym czasie miałem przekonać się czy jest sens zacząć i kontynuować trening pod okiem Przemka.
Początkowo było ciężko przełamać wstyd, ponieważ 14 lat zaniedbania swojego ciała i ducha nie da się nadrobić w 1 miesiąc. Lecz indywidualne podejście do podopiecznego, i cała przyjazna atmosfera panującą na siłowni tylko napędzała, do dalszego przekraczania granic. Cała wiedza przekazywana przez Przemka bardzo szybko zaczęła przynosić bardzo wymierne korzyści nie tylko w zmianach zachodzących na wadze i wyglądzie, lecz także w psychice. Co bardzo mi pomogło przewartościować swoje życiowe cele i motywację do dalszego rozwoju.
Patrząc na to wszystko z perspektywy czasu, to była najlepsza decyzja by zacząć dbać o siebie w tym szczególnym miejscu, jakim na pewno jest Papaj gym. Mam nadzieję że moja wypowiedz zachęci osoby, które nie są jeszcze zdecydowane do rozpoczęcia przygody ze sportem. Pozdrawiam i zachęcam.
Agnieszka Hybiorz
Po moich przykrych przejściach z innymi,,specjalistami,,i dietami głodówkowymi oraz ciągłym brakiem efektów trafiłam do Przema od razu dostałam profesjonalną opiekę trenerską oraz dietetyczną dążyliśmy do zrzucenia zbędnych kilogramów oraz kobiecych proporcji moja dieta była smaczna i przede wszystkim chodziłam najedzona, ponieważ moje posiłki były bardzo wartościowe.
Zostałam nauczona tego, że dieta nie musi być przykrym obowiązkiem, a stylem życia, gdzie piękna sylwetka jest efektem ubocznym. Moje ciało w końcu wygląda tak jak chce, mimo że myślałam już, że nigdy nie będę zadowolona z jej wyglądu… i nadal będę odchudzać się na restrykcyjnych dietach… bez efektów. Już jakiś czas nie współpracujemy z Przemem, ponieważ cel został osiągnięty, ale trzymam się swoich zdrowych nawyków, przez co moja sylwetka nadal dobrze wygląda.
Podczas współpracy dostałam również solidne wsparcie i przy gorszym dniu i kopa do działania. Polecam współpracę to osoba na właściwym miejscu.
Andrey
My initial goal was to gain a muscle mass, so to achieve this, I needed to find a gym and a trainer (as I lacked proper technique, didn’t know how to train effectively, and, most importantly, realized I didn’t have enough discipline to train regularly on my own)
While looking for a gym in my area (Prague-Puvnots), I wrote „gym” on Google Maps and began my search. The were three gyms: Caliproject Gym, Zdrofit, and Papaj Gym. Zdrofit had a bunch of negative reviews, and Caliproject seemed more suitable for CrossFit, which didn’t align with my goal of gaining muscle. Therefore, I decided to choose Papaj Gym.
The gym turned out to be a very bright and pleasant space with an orange-toned interior. I asked the receptionist about a trainer, and she introduced me to Przemek.
Turned out, Przemek was not only a trainer but also the owner of the gym, and in the past, he had competed as a professional athlete. I’m training under his guidance for two years now. Przemek is very empathetic and sincerely celebrates the success of his clients, including mine. His extensive experience as both a trainer and an athlete allows him to create personalized training programs, diets, and supplements plan that match each client’s current level.
I am extremely satisfied with my work with Przemek and with the results we’ve achieved together.
The gym itself has also been constantly improving. Over the more than a year that I’ve been training there, new machines have been added, a sauna has been installed, a green zone has been created, and a boxing section has opened. I highly recommend Przemek as a trainer and Papaj Gym to anyone looking for a great place to train.
Przemek Sasowski
Kim jest dla mnie Przemek?
Człowiekiem, który uratował mi życie. Brzmi pompatycznie? Bo tak ma brzmieć. Przemek Nowak to jest człowiek, który wziął w obroty 42latka i doprowadził go do normalności.
Dzięki Przemkowi ten człowiek żyje i co najważniejsze cieszy się życiem. Zamienił wegetację prawie 150 kilogramowego grubasa w radość i lekkość bycia tu i teraz. Ten człowiek, który stał nad przepaścią nie zrobił kroku do przodu. Wziął rozbieg i jest teraz po słonecznej stronie życia. Bez zadyszki. Bez bólu nóg. Bez lęku. Z entuzjazmem i energią patrzący w przyszłość. Wziął go pod skrzydło, kiedy ten ocierał się o śmierć. Podniósł gdy klęczał z wycieńczenia. Szarpnął gdy osiągnął dno.
To nie jest trener. Dla mnie to połączenie Anioła stróża i bohatera. Dziękuję, Ty wiesz za co…
Zbieżność imion osoby opisywanej, opisującej i trenera nie jest przypadkowa.
Marcin Kustosz
Nasza historia zaczęła się parę ładnych lat temu.
Trenując już parę ładnych lat na siłowni postanowiłem wystartować w zawodach i to właśnie Przemkowi zaufałem, podobało się to że mówił to do poprawy to to to to, a nie że mówił że jest dobrze.
Przedewszystkim szczerość opini mnie przekonała, oczywiscie wiedza też jest ogromna. Zaczynałem jako znajomy Przemka a teraz jesteśmy jak bracia. Na siłowni panuje turbo rodzinna atmosfera można sie tam pośmiać jak i poruszyć poważne tematy. Trenując pod skrzydłami Przemka nauczyłem się na pewno pokory i dyscypliny.
Anna Grochowska "Grochosia"
W siłowni Papaj Gym polecam gorąco trenera Przemka Nowaka.
Jest to trener o ogromnej wiedzy nie tylko w zakresie treningów ale również jeśli chodzi o prowadzenie dietetyczne. Doskonale dobiera indywidualne sposoby żywienia z uwzględnieniem wykluczeń żywieniowych podopiecznych, upodobań smakowych, słucha gdy mówi się o brakach czasowych w przygotowywaniu odpowiednich posiłków i zmienia tak aby klient był zadowolony. Świetnie dobiera suplementy. Jeśli chodzi o prowadzenie treningów nie popuszcza, bo o to chodzi w treningach ale wyrozumiały jest gdy mówimy, że coś nas boli, zmienia ćwiczenia. Jest dla podopiecznych wsparciem. Gdy potrzeba jest rehabilitantem przy różnych dolegliwościach.
Kocha to co robi. Ważni są dla niego użytkownicy siłowni, bez wyjątku wszyscy. Tak samo jak ważna jest siłownia.
Adrianna
Swoją przygodę z siłownią zaczęłam właśnie z Przemkiem, wcześniej miałam kilka prób ale treningi z innymi osobami wydawały mi się bardzo mechaniczne i raził mnie brak indywidualnego podejścia.
Pod Przemka skrzydłami znalazłam się dzięki koleżance, która bardzo chwaliła paracę z nim. Od pierwszej chwili poczułam że jestem w rękach profesjonalisty więc zaufanie przyszło mi z łatwością. Dzięki treningom przestały mi dokuczać bóle stawów z którymi zmagałam się od lat, poprawiła się moja postawa a mięśnie stały się ładnie zarysowane.
Treningi pozytywnie wpłynęły także na mój stan emocjonalny i sprawiły że mam o wiele więcej energii w życiu codziennym.
Dzięki zaangażowaniu Przemka, cierpliwości i indywidualnemu podejściu odnalazłam się w wyjątkowej przestrzeni którą stworzył i czuję się w niej dobrze choć nigdy bym nie przypuszczała że mogę się w niej odnaleźć, dziękuję za to!
Izabela
Przemek to prawdziwy profesjonalista, a jego treningi siłowe przynoszą niesamowite rezultaty. Każda sesja jest perfekcyjnie dopasowana do indywidualnych potrzeb, ale to nie tylko fizyczny trening czyni Papaj Gym wyjątkowym. Przemek to także prawdziwy przyjaciel i wsparcie, który zawsze służy radą, motywacją, a często nawet pełni rolę terapeuty. W siłowni, którą stworzył, można uleczyć nie tylko ciało, ale i głowę – to miejsce, gdzie dba się o swoje zdrowie zarówno fizyczne, jak i mentalne.
Dla mnie siłownia stała się miejscem medytacji, gdzie mogę oderwać się od codziennych zmartwień. Każdy trening to chwila, w której odnajduję wewnętrzny spokój i skupienie – to kluczowy element mojej codzienności. Dzięki Przemkowi i atmosferze, którą stworzył, wizyta w Papaju to coś więcej niż tylko ćwiczenia, to również mentalny reset i sposób na znalezienie równowagi w życiu. Siłownia oferuje również super dodatki, takie jak catering dietetyczny, zajęcia grupowe oraz wsparcie w zakresie suplementacji – wszystko to pomysł Przemka, który troszczy się o kompleksowy rozwój swoich podopiecznych.
Polecam każdemu, kto szuka miejsca, które pomoże zadbać o ciało, umysł i dobre samopoczucie na co dzień 🖤
Marta Marczewska
Zmieniłeś nie tylko ciało, ale nauczyłeś ufać ludziom i odnaleźć miejsce na ziemi. Łączysz dobrych ludzi. I pomimo różnic wszyscy czują się dobrze i swobodnie jak w domu.
Jeżeli chodzi o podejście do życia, to nauczyłeś mnie, że trzeba najpierw zaopiekować się i zadbać o siebie. Dzięki temu mam energię na dzielenie się nią ze światem.
Grzegorz dziewit
Przemka poznałem na otwarciu siłowni w moim mieście, gdzie był gościem specjalnym. Pokazał mi pierwsze pozowanie pod kątem zawodów sylwetkowych i już po tym dniu wiedziałem że to jest trener którego potrzebuje.
Czas płynął, my poznawaliśmy się coraz lepiej. Po upływie czasu rozmawiając o życiu słuchając Przemka pomyślałem „on mnie rozumie, jestem tak bardzo podobny do niego”. To nie tylko dobry trener ale przede wszystkim wspaniały człowiek o wielkim sercu ♥️. Jest moją inspiracją ale i bratnią duszą. Przed 5 lat naszej współpracy zamieniającej się w przyjaźń osiągnąłem dużo więcej niż progres sylwetkowy, który miałem przyjemność już zaprezentować na scenie, ale przede wszystkim rozwinąłem się mentalnie i zawodowo.
Na dzień dzisiejszy jestem właścicielem autora treningu personalnego Papaj Gym co jest dowodem na to, że nasza współpraca jest owocna i przynosi efekty na każdej płaszczyźnie życia
Ola Mrówka
Jak trafiłam? Motywacja była moją siostrą, która chodziła do Przemka i przeszła ogromna metamorfozę na zewnątrz jak i w środku.
Zaczęło się w marcu 2023r gdy po wielu próbach diet, siłowni wciąż nie mogłam osiągnąć celu o jakim marzyłam. Pierwszy trening- dokładne zapoznanie się z sylwetką, pytania i szereg odpowiedzi. Miałam wrażenie że Przemek ma rentgen w oczach, od razu wyeliminował wiele rzeczy, dodał kalorie-(2000). Byłam przerażona że muszę aż tyle jeść.
Minęły dwa tygodnie a ja już zaczęłam czuć różnicę, byłam mniej spuchnięta, lepiej spałam, lepsze samopoczucie więc chcę jeszcze więcej. Każdy kolejny trening dawał mi poczucie że chyba polubię się z siłownią i z czystą michą.
Minęły 3miesiace, waga prawie nie drgnęła ale ubrania w które nie mogłam się zmieścić nagle miały miejsce i okazały się za duże. Pierwszy raz na wakacjach mogłam z dumna spacerować w kostiumie kąpielowym po plaży. Po pół roku osiągnęłam swój cel u boku Przemka.
Ten człowiek odmienił całkowicie moje życie, wyjeżdżam na wakacje z zestawem sportowym bo jak to być na wakacjach i nie zrobić treningu, patrzę na to co jem, siłownia jest przyjemnością a nie karą. Łącznie spadło 7kg , ale obwody poleciały ponad 10cm. Wszystko ze smakiem, energia i pozytywnym nastawieniem dzięki Przemkowi- mały wielki człowiek, z ogromnym sercem i poświęceniem.
Vladyslav Kochanov
„Od Trudnych Czasów do Sukcesu: Moja Droga z Przemysławem i PapajGym”
Jestem z Ukrainy i miałem szczęście być jednym z pierwszych świadków otwarcia PapajGym. Przyjechałem sam do Polski na studia w 2015 roku, bez wsparcia i znajomych, ale zawsze starałem się trzymać sportu. W Kijowie trenowałem powerlifting, więc szukałem miejsca, gdzie mogłem kontynuować ćwiczenia, jednocześnie radząc sobie ze studiami. Byłem bardzo szczęśliwy, kiedy naprzeciwko mojego wydziału otworzyła się siłownia. Lokalizacja była idealna, ale z czasem odkryłem, że to miejsce jest również doskonałe dla rozwoju osobistego.
Przemysław Nowak i Cezar zawsze wspierali swoich klientów w PapajGym. Z czasem Przemysław został moim trenerem – nie tylko wspierał mnie w treningach, ale także jako mentor, a czasem nawet jako psycholog. Kiedyś przechodziłem przez ultra trudne czasy, w których przestałem ćwiczyć i straciłem dużo masy. Mimo wszystko Przemysław nie przestawał mnie motywować i dzięki treningom z nim udało mi się odbudować formę, a nawet osiągnąć nowe sukcesy w budowie sylwetki i nabieraniu masy.
Przemysław był przy mnie w najcięższych momentach, kiedy życie przynosiło biedę i wyzwania. Zawsze mogłem na niego liczyć, co dało mi motywację, aby nie odpuszczać. Wspólnie osiągnęliśmy sukcesy, które zmieniły moje życie.
W ciągu tych lat poznałem Przemysława i historię PapajGym, i wiem, że bez względu na to, gdzie jestem, zawsze mogę wrócić do tej rodziny, którą sam wybrałem. Piszę to, ponieważ jestem niezwykle wdzięczny mojemu przyjacielowi, którego teraz nazywam bratem. PapajGym to więcej niż tylko siłownia – to miejsce metamorfoz osobistych, a ludzie, którzy tam ćwiczą, zawsze pracują nad sobą. To wszystko jest zasługą Przemysława i jego zespołu. Życzę im tylko dalszego rozwoju i sukcesu.
Patrycja prażmo
Jestem Patrycja, mam 24 lata. Choruje przewlekle na insulinooporność i zespół policystycznych jajników.
Przyszłam na siłownię po drastycznym skoku mojej wagi spowodowanej chorobą. Było to 40 kg w przeciągu 2 miesięcy bez zmiany konkretnych nawyków żywieniowych także można sobie wyobrazić jak organizm musiał być przemęczony z tytułu choroby aby w tak krótkim czasie zobaczyć 100 kg na wadze.
Siłownię i mojego trenera Przemysława Nowaka dostałam z polecenia od moich obserwatorów, których spytałam czy mają kogoś dobrego do polecenia. Potrzebowałam zmiany z racji tego że zawsze byłam szczupłą osobą, widząc siebie w takim stanie czułam jak moja samoocena drastycznie spadła, wpadłam w depresję i traciłam jakąkolwiek nadzieję na to że kiedykolwiek wyjdę z tego stanu i wrócę do swojej formy. Nie mniej jednak stwierdziłam że zaryzykuję, nie miałam większych oczekiwań, ale czułam że potrzebuje zrobić cokolwiek dla własnego psychicznego komfortu że nie jestem bierna w stanie w którym się znajduje. Wcześniej miałam doczynienia z siłownią i trenerami personalnymi ale nigdy nie czułam się 100% „zaopiekowana” zawsze czułam że jestem klientem którego szybko trzeba odbębnić i przejść do kolejnej osoby.
Przemek zmienił totalnie moje postrzeganie. Nie tylko swoim profesjonalizmem ale też indywidualnym podejściem do człowieka, co zdążyłam zaobserwować widząc jak pracuje ze swoimi podopiecznymi. Nie tylko jest silnym, konkretnym trenerem ale mogę śmiało powiedzieć że przyjacielem i motywatorem który w chwilach zwątpienia pokazał mi te małe rzeczy które powinnam doceniać w sobie, te małe zmiany które zachodziły w ciągu Naszej rocznej współpracy. Nigdy nie miałam dużej sympatii do siłowni. Z początku chciałam dawać tyle ile jest to „konieczne” czyli 3 treningi tygodniowo. A teraz śmiało mogę powiedzieć że z przyjemnością chodzę 4/5 razy w tygodniu dla samego złapania endorfin.
Podsumowując jestem Patrycja, mam 24 lata, zeszło mi 28 kg wagi i w końcu czuję się szczęśliwa, dzięki Tobie Przemku! Wielkie dzięki! I to napewno nie jest koniec naszej współpracy
Maciej Kufel
Cześć,
Jestem Maciek, podzielę się z Tobą opinia jakiej jeszcze nawet Tobie nie mowilem.
Do papaja trafiłem w sumie przypadkiem, dlatego że nie podobała mi się atmosfera która panuje na wszystkich sieciowkach, nie potrafiłem znaleźć swojego miejsca w którym zostałbym na dłużej. Pierwszego dnia kiedy się tam pojawiłem jakiś gość zaczął mnie poprawiać (a to łopatki ściągnij, a to dupa niżej itp), tak właśnie poznałem Przemka. Zacząłem chodzić regularnie. dzięki tym treningom i chorym gadkom (naprawdę chorym, jakby nas posłuchał ktoś obcy to by nas zamknęli w tworkach) przestałem mieć potrzebę wyjścia co weekend na chlanie i za***ania w nosek, bo dzięki papajowi na trzeźwo czuje się bardziej wyluzowany niż po wypiciu czegokolwiek.
Już po paru tygodniach ćwiczeń widać było pierwsze efekty, zarys klatki, zmniejszony brzuch ale co najważniejsze poprawiły się wyniki badania płodności, przez co teraz mam wspaniałą córkę:))
Chwilowo przebywam na „urlopie tacierzynskim” od siłownii i reszty świata ciesząc się tym maleństwem, ale już nie mogę się doczekać kiedy wrócę do tego małego Wielkiego człowieczka na treningi 🙂
Zapisz się na bezpłatną konsultacje
- ul. Kawęczyńska 36, 03-772 Warszawa
- +48 733 444 011
- papaj.trener@gmail.com